wtorek, 28 lipca 2015

Nowa opowieść której jeszcze nie było !!!!

Pewnego zimnego ranka  żyła dziewczyna imieniem Luiza
Miała ona 14 lat oraz siostrę Martę która była już pełnoletnia.
Jej mama zmarła na groźną chorobę kiedy Luiza miała 9 lat.
Tata Filip zostawił dziewczyny po śmierci matki dlatego ze nie umiał nimi się zająć.
Luiza mieszkała w miasteczku nie opodal  lasu z małą rzeczką.
Gdy Dziewczynie było smutno nie gdyż ciężko w życiu
chodziła tam wieczorami siedząc i rozglądając się wokoło.
Wiedziała ze tu zawsze może pobyć sama bez nikogo.
Nikt nie wiedział o jej miejscu , ponieważ to miejsce było dosyć głęboko w lesie 
nikt tam nie chodził.
Tylko ona znała drogę w tą i z powrotem.
Kochała to miejsce dlatego ze mogła tam siedzieć sama gdyż była trybem samotnika.
Gdy minęły dwa miesiące i zaczęła się szkoła Luiza nie chętnie się ubierała i wyszła do szkoły.
Nie miała przyjaciół a nawet znajomych każdy brał dziewczynę za dziwaczkę nie znając jej dobrze.
Na lekcji nie była aktywna mało mówiła była nie śmiała.
Jej ubiór był czarny bo nie lubiła innego koloru.
Ubrana była w czarną koszule i długie czarne ledzinsy i czarne trampki za kostkę jej włosy były średniej długości w kolorze brązowym.
Kochała miedzy przerwami czytać książkę którą  dała jej mama przed śmiercią potrafiła czytać ją nie skończenie wiele.
Gdy wróciła do domu wyjęła książkę z plecaka i sprawdziła czy nie ma drugiej części po długim czasie przestała szukać i następnego dnia udała się do księgarni w poszukiwaniu drugiej części książki.
Gdy weszła do księgarni od razu zaczęła szukać.
 Aż nagle podeszła do niej pani i zapytała
 -Dzień dobry w czym mogę pomoc? 
dziewczyna przestraszonym wzrokiem patrzyła na panią
-Czego dziecko szukasz?
Dziewczyna spojrzała na swoją książkę i nie patrzyła ponownie w kierunku pani
 -Aaa co tam trzymasz  w rączce? -zapytała pani
 Luiza pokazała pani książkę i po cichutku zapytała:
-Czy może ma pani tu drugą część tej książki?
Pani z uśmiechem odpowiada:
-Owszem mamy mogłaś tak od razu powiedzieć to bym ci szybciej powiedziała.
-Chodź za mną dziecko dziewczyna ruszał za panią.
Gdy doszły na miejsce pani księgarni powiedziała:
-Oto miejsce gdzie możesz znaleźć wszystkie części tej książki.
-Dziękuję -odpowiedziała dziewczyna po czym ruszał z książką do kasy.
-Dzień dobry powiedziała Luiza.
-Dzień dobry odpowiedziała kasjerka. 
-Po proszę 5.50.
-Proszę oto 5.50- powiedziała Luiza
 -Dziękuje dowodzenia miłego dnia
 -Dziękuje.
Dziewczyna wyszła z księgarni po czym ruszyła do domu Na obiad
.-Hej Marta co na obiad.?
-Na obiad dziś zupa.
 -Jaka.?
-Pomidorowa lubisz. ?
-Nie koniecznie ale zjem.
 -Dobrze idź do pokoju zaraz cię zawołam. 
-Oke.
Idąc do pokoju zauważyła otwarty pokój swojej mamy który był zamknięty i nie otwierany przez pięć lat.
Wchodząc Luiza rozejrzała się i widziała lezącą kartkę papieru na stole.
Podeszła cicho i już miała czytać aż nagle z kuchni rozległ się głos Mart.
 -Luiza zupa.!
Dziewczyna chowając kartkę papieru do kieszeni ruszyła szybko do kuchni.
-O jesteś myślałam ze już nie przyjdziesz.Zjadaj szybko zupę i zmykaj się szykować jutro do szkoły.
Po zjedzeniu zupy Luiza myślała nad tą kartką co tam pisało.
Senna już położyła się spać i zasnęła...............